Szczęśliwa trzynastka w Częstochowie!

Szczęśliwa trzynastka w Częstochowie!

ISD AJD Gol II Częstochowa

-

KKS Czarni II Sosnowiec

0:13(0:5)

Bramki:

0-1 Kamila Tkaczyk (6min.)

0-2 Paulina Zawiślak (9min.)

0-3 Nikol Kaletka (14min.)

0-4 Nikol Kaletka (27min.)

0-5 Paulina Zawiślak (28min.)

0-6 Nikol Kaletka (47min.)

0-7 Nikol Kaletka (48min.)

0-8 Nikol Kaletka (51min.)

0-9 Paulina Zarzycka (57min.)

0-10 Karolina Wieczorek (64min.)

0-11 Nikol Kaletka (72min.)

0-12 Dominika Zabiegała (73 min.)

0-13 Karolina Wieczorek (79min.)
 

Skład Gol II: Klaudia Ciupa - Julia Zenderowska, Sylwia Ciastowska, Wiktoria Dzianak, Małgorzata Miniak, Marcelina Sosnowska, Natalia Kaczmarczyk, Martyna Chmielewska (70' Klaudia Maruszczak), Rozalska Modrzewska, Wiktoria Naumiak (41' Marta Pilecka), Alicja Gaj

Trener i kierownik: Katarzyna Bąk

Stroje:czerwono-białe

Czarni II: Weronika Klimek (41' Joanna Postek) - Patrycja Sakłak (54' Karolina Kołdon), Karolina Woźniakowska, Magdalena Dragunowicz, Dominika Zabiegała, Kamila Tkaczyk (25' Oliwia Cichy), Natalia Frączak (41' Emilia Bajórska), Nikol Kaletka, Paulina Zawiślak (63' Jagoda Bułman), Katarzyna Kowalczyk (41' Paulina Zarzycka), Karolina Wieczorek

Trener: Urszula Bydlińska

Kierownik: Anna Jarecka

Obsługa medyczna: Karol Jabłoński

Stroje:niebiesko-czarne

Sędziowali: Będkowski Leszek Zroślak Michał, Sil Konrad

W jakże upalną niedzielę rezerwy Czarnych udały się na podbój Częstochowy w ramach już drugiej kolejki 3 ligi. Wśród zawodniczek panowały bojowe nastroje. Bilans minionych spotkań nie napawał optymizmem, a sosnowiczanki chciały poczuć smak pierwszego zwycięstwa na froncie ligowym w nowym sezonie, po wielkich przebudowach. Na ten mecz udało się wsparcie z pierwszej drużyny. Z pewnością była to świetna okazja - dla młodszych zawodniczek- do spróbowania swoich sił wraz z doświadczonymi zawodniczkami, a nawet etatową reprezentantką Polski – Nicol Kaletką.

Już od początku ekipa w niebieskich strojach ruszyła ostro do przodu. Już w 2minucie spotkania rewelacyjną piłkę dograła Kaletka w pole karne do Kowalczyk, jednak ta posyła piłkę tuż obok bramki. Cztery minuty później jednak Czarne dopięły swego. Po rzucie rożnym najwyżej w polu karnym wybiła się Tkaczyk i to właśnie Kamila dała prowadzenie przyjezdnym. Na kolejną bramkę kibice nie musieli długo czekać. Indywidualną akcją popisuje się Zawiślak i z zimną krwią oddaje strzał po ziemi. W 11 minucie mogło być już 0:3, jednak Kowalczyk trafia w bramkarkę. Trzecią bramkę dla sosnowiczanek trafiła Nikol Kaletka, która dostała idealną, prostopadłą piłkę od Zawiślak. W sytuacji "sam na sam" Nikol była bezbłędna. W 22minucie to jednak miejscowy Gol miał swoją szansę z rzutu rożnego, jednak pewną interwencją popisała się Weronika Klimek. Niestety, nie był to szczęśliwy mecz dla Kamili Tkaczyk która bardzo dobrze weszła w mecz. W 25minucie w starciu z bramkarką nabawiła się urazu nadgarstka. W jej miejsce weszła Oliwia Cichy. Ledwo Oliwia weszła na plac boju i zaraz po dwójkowej akcji z Kaletką ta druga podwyższyła ponownie wynik. Jeszcze w 28minucie po składnej, drużynowej akcji Zawiślak zapunktowała strzałem po ziemi na długi słupek. Przed końcem pierwszej połowy szansę miała jeszcze Wieczorek, jednak trafiła w słupek. Pierwsze 40minut zakończyło się wynikiem 0:5, jednak niedosyt w szeregach Czarnych był. Wiele niewykorzystanych sytuacji, które mogły dać wynik może i nawet dwucyfrowy. W przerwie trenerka Ula Bydlińska przekazała swoje wskazówki i błędy wychwycone w trakcie gry. Obecni trenerzy pierwszego zepołu – Grzegorz Majewski oraz Mariusz Ilnicki – również podzielili się swoimi spostrzeżeniami.

Wraz z rozpoczęciem drugiej połowy meczu na boisko wybiegła Zarzycka za Kowalczyk, Postek za Klimek oraz Bajórska za Frączak. Już w 42minucie mogło być 0:6, jednak bramka Zawiślak zostaje nieuznana. Kolejną szanę miałą Cichy jednak bramkarka gospodyń broni. Dwie minuty później strzał Zarzyckiej mija bramkę... Kolejna bramka wisiała w powietrzu. Kolejno w 47, 48 oraz w 51minucie z ostrego kąta trafia ponownie do bramki Kaletka! Chwilę potem strzał Woźniakowskiej ląduje na poprzeczce. W 57minucie uderzenie Zawiślak trafia w słupek, jednak do końca za akcją poszła Zarzycka i ta dobija na 0:9. Tuż po tej bramce główny arbiter spotkania dyktuje rzut karny po faulu na Kaletce. Niestety niewykorzystała go Karolina Woźniakowska. W 64 minucie ciekawą akcją popisała się Zabiegała i Wieczkorek, która miała już pustą bramkę podwyższa na 0:10. Do końca meczu zostało wówczas jeszcze chwila czasu. Sosnowiczanki nie zwalniały. W 72minucie strzał Kaletki wpada po rękach bramkarki do bramki. Minutę później "sam na sam" wychodzi Zabiegała i nie pomyliła się przy strzale. W między czasie Nikol trafiła jeszcze w słupek. Na minutę przed zakończeniem spotkania dokładną, prostopadłą piłkę Kaletka posyła do Wieczorek, która wyszła "sam na sam" i ostatecznie dobiła rywalki. W drugiej połowie Postek nie miała za dużo pracy na bramce.

Wysoki wynik meczu, postawa, walka oraz zaaangażowanie zawodniczek z pewnością cieszy. Dla młodych zawodniczek był to z pewnością bardzo ważny mecz. W końcu w jednym zespole grały z zawodniczkami z pierwszego zespołu, a z boku były obserowane przez cały sztab trenerski. Twierdza Częstochowa została podbita, historia nie powtórzyła się z minionych spotkań. Czas przeanalizować mecz na chłodno i w sobotę ponownie zawalczć o kolejne punkty!

Drużynie z Częstochowy dziękujemy za mecz oraz życzymy powodzenia w dalszych rozgrywkach.

Wypowiedzi pomeczowe:

Trenerka Urszula Bydlińska "Jestem zadowolona z postawy moich podopiecznych, które miały okazję zmierzyć się ramię w ramię ze swoimi koleżankami występujacymi w pierwszym zespole. Analizując historię poprzednich spotkań z Częstochową wynika, że było ciężko o to zwycięstwo. Dobrze,że tym razem się udało."

Trener Grzegorz Majewski "Wczorajszy mecz odbył się po raz kolejny w cieżkich warunkach pogodowych. Mimo to widać było dużą cheć gry u naszych dziewczyn, które zostaly wzmocnione przez zawodniczki z większym doświadczeniem. Oczywiście jak w każdym meczu znajdzie się coś do poprawy, tak samo i w tym sie znalazlo. Dalej trzeba ciężko pracować na treningach, aby niwelować błędy i starać się je poprawic. Myślę, że jest to coś fajnego dla drugiej drużyny gdy wspólnie mogą wystapić w jednym zespole z zawodniczki które na co dzień rozgrywają mecze w ekstralidze. Na pewno można po takim spotkaniu wyciagnąć wiele pozytywnych wniosków i starać się dorównać dziewczynom , aby kiedyś na stale zagościć w ekstralidze. Słowa uznania należa sie również mlodszym koleżanką, które swoją agresją i nieustepliwoscią pokazały, że ciezką pracą na treningach można wiele osiagnąć."

SKRÓT Z MECZU wyk.J.Dyszkowski

Fotorelacja cz.1

Fotorelacja cz.2

A.Jarecka

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości